Ostatnia zimowa sesja z makramą
Zima minęła mi szybko. I nie mogę powiedzieć, że była szara i ponura. Tempo prac nad makramami przyspiesza, coraz więcej mam propozycji współpracy, coraz więcej planów i pomysłów, a coraz mniej czasu na zastanawianie się nad tym co jest za oknem. Tej zimy udało mi się zrealizować trzy fantastyczne, kolorowe sesje z moimi makramami. Oczywiście nie udałyby się bez kreatywnych i zdolnych osób, które razem ze mną brały udział w tych projektach.